15 czerwca 2019 w sobotni wieczór zaprosiliśmy naszych znajomych klientów, blogerów, perfumiarzy i miłośników zapachów na uroczyste otwarcie Laboratorium Zapachu.
Vetiver twórca PerfumeCraft.pl i kreator zapachów opowiedział o odczuwaniu i umiejętności nazywania zapachów. O tym jak nie jest nam łatwo nazywać i opisywać zapachy.
Było Prosecco , truskawki i rozmowy w miłym towarzystwie.
Główną atrakcją wieczoru były nasze składniki do komponowania perfum. 140 pozycji, niektóre z nich to wyjątkowe osobistości świata perfumowego. Znane już chyba każdemu miłośnikowi zapachów Iso E Super, równie znany i poważany Ambroxan, ze swoim starszym bratem Ambergris i resztą ambrowego kuzynostwa. Mech Dębowy przyszedł z Paczulą. Zazdrosna o Mech Dębowy była Wetyweria, ale pocieszyła się towarzystwem Arabian Oudu, który przedstawił jej swoich braci Black Agarwood Artificial i Agarwood Fleuessence. Calone trochę się spóżnił, był na spacerze na Sopockim Molo, kiedy wszedł powiało wiatrem znad morza. Maltol szukał towarzystwa owoców i nie mógł się zdecydować czy wybrać kwaskowe Strawberry czy Rasberry, rozważał też możliwość bliższego poznania Peach, Mango i Melon. Słodziak Maltol flirtował z wieloma i nie były to tylko owoce, chociaż całkiem zapomniał o Blackcurrant i o jej anielskich pieśniach. Coffe poznała Milk i już na zawsze zostali parą. Labdanum tęsknie spoglądało w stronę sławnej Vanilla, ale ona była oblegana, nie mogąc się do niej dopchać nieśmiało próbowało nawiązać rozmowę z ciasteczkową Sweet Vanilla. Piękna i zmysłowa Tuberoza była w świetnym nastroju i chętnie plotkowała sobie z Jaśminem. Chocolate niespodziewanie nawiązała znajomość z Pink Pepper, co niespokojnie komentował Black Peper, od zawsze marzył przecież o poznaniu Chocolate. Elemi bardzo chciała spotkać w końcu swoją bratnią duszę i zauważywszy smutek Black Peper zaproponowała mu napicie się Cognac Wine, ale on wolał Chamagne. Frankincense było bardzo zdziwione spotkaniem Olibanum, Myrrh wytłumaczyła im, że należą do wspólnej rodziny Boswellia. Civet i Kastoreum trzymali się trochę z boku, żaląc się sobie, że spotykają się z niezrozumieniem. Leather zagadywała do nich, tłumacząc im jak to zmienić. Cedrawood Virginian chciał koniecznie udowodnić swoje szlachetne, lepsze pochodzenie i przez to Cedramber poczuł się bardzo urażony. Sytuację uratował Cashmeran, w jego ciepłych objęciach Cedramer i Cedr jakoś się pogodzili. Za to Galoxoide i Etylene Brasylate pewne swojego uroku spokojnie obserwowały cały ten kram.
Próbowaliśmy zapanować jakoś nad tym rozemocjonowanym towarzystwem. Rozbawione, gadatliwe chciały koniecznie przypodobać się naszym gościom, pragnęły być wybrane i trafić do ich buteleczek. A w tych buteleczkach czekały Fiołki i Irysy sprytnie połączone przez perfumiarzy Laboratorium Zapachu z piżmami i nutami drzewnymi. Interpretacja osławionego akordu Sophii Grojsman, perfumiarz pragnącej stworzyć kompozycję, w której komfortowo oglądałoby się telewizję. W czasach kiedy większość filmów oglądamy w internecie akord Grojsman wciąż jest w perfumerii tłem doskonałym.
Ach to był niesamowity, niezapomniany wieczór.
Nasi goście stworzyli wiele ciekawych i zaskakujących kompozycji. Wciąż jeszcze przeogromne ilości ciekawych i niespotykanych połączeń składników pozostają nieodkryte.
W asyście naszych perfumiarzy możecie je wypróbować i stworzyć perfumy w swoim stylu. Unikalne, niepowtarzalne, lub przeciwnie znajome i przypominające Wam coś miłego.
Pisali i mówili o nas:
1. Pierwszy w Polsce perfumeryjny podcast : https://soundcloud.com/user-864025757/1-relacja-z-otwarcia-labolatorium-zapachu
2. http://www.perfumecraft.pl/news/laboratorium-zapachu-2
3. https://deluxe.trojmiasto.pl/Otwarcie-Laboratorium-Zapachu-n135381.html
Źródło zdjęć poniżej z https://deluxe.trojmiasto.pl/Otwarcie-Laboratorium-Zapachu-n135381.html
Pozdrawiam Katarzyna Połom